W deszczu pieszczot skąpana
Okryta tylko nagością
Ustami o smaku szampana
Bawiła się miłością
W uniesień kolejne fazy
Zachłannie się wtapiała
Smak nieprzerwanej ekstazy
Na zawsze zatrzymać chciała
Brzask jej powieki rozchylił
Podrzucił słoneczne promienie
Amor żałośnie zakwilił
Prysnęło senne marzenie
MadKaz
Nibylandia
prihlásili ste sa:
Trąć strunę pragnień, Niech zabrzmią tony wszystkich barw w koncercie Twoich nocy i dni...
Last game