jadek1984

 
prihlásili ste sa: 03.06.2009
co by tu napisać??????
Bodov114viac
Next level: 
Points needed: 86

świata za oknem nie widac ale pośmiac sie można zapraszam

Za oknem -15 w wypi zdowie z -25 czyli u mnie:)
Ale jest piątek, nie ma zamulactwa i rzygactwa.
Po kielonie dla panów a dla pań ... whatever co tam chcecie.

Jadymy


- Koleżanka pije ?
- Nie
- Dlaczego?
- Mam problemy z nogami
- Uginają się?
- Nie, rozkładają ...


. Małżeństwo wraca z kolacji u znajomych. Facet pijany w sztok, ledwie się toczy... Doszli do swojego domu, przed drzwiami gość zwymiotował. Żona patrzy na niego jak na ostatniego łazję, ten wbił mętny wzrok gdzieś w horyzont:
- Szszyli mam rossumieć kochanie, że seksu to zisiaj nie bęzziee?

Fąfara wyjechał w delegację, więc sąsiad przychodzi do jego żony i pyta:
- Mąż w domu?
- Nie.
- To prześpij się ze mną tej nocy.
- Ku**ę ze mnie robisz?
- A kto tu mówi o pieniądzach?

- Gdybym wiedział, że jesteś dziewicą, byłbym dla ciebie delikatniejszy...
- A gdybym wiedziała, że jesteś taki niecierpliwy, wcześniej zdjęłabym rajstopy!


Na odpuście pod kościołem siedzi dziad proszalny i mówi pacierze. Podchodzi do niego młoda panienka i wrzucając dziadowi monetę do czapki mówi:
- Dziadku, zmówcie kilka pacierzy, żebym się wydała za mąż.
Dziadek woła na całe gardło:
- Żeby się wydała, żeby się wydała, żeby się wydała...
- Dziadku, mówcie po cichu!
Dziad jeszcze głośniej:
- Żeby się wydała po cichu, żeby się wydała po cichu...

. Przychodzi baba do lekarza.
- Panie doktorze! Jak siadam na kiblu i robię klocka, to mi się ząb rusza...
Doktor myśli, myśli, myśli... W końcu diagnoza:
- Proszę odwijać nici z rolady.


Powiedzmy sobie szczerze, gdyby nie kraksa Hamiltona z Raikkonenem to Robert byłby w najlepszym przypadku trzeci.
A gdyby twoj ojciec poszedl do kuchni zamiast do sypialni bylbys nalesnikiem.


Notatki młodej damy płynącej statkiem przez ocean:
Poniedziałek: Przedstawiono mi kapitana statku.
Wtorek: Kapitan jest bardzo miły.
Środa: Kapitan zaprosił mnie na spacer po pokładzie.
Czwartek: Kapitan zaprosił mnie na kolację do swojej kajuty.
Piątek: Kapitan zagroził, że zatopi statek jeżeli mu się nie oddam.
Sobota: Uff! Uratowałam sześciuset pasażerów!




inaf