Bo kiedyś przyjdzie taki dzień
spakuję się i wypłynę
drewnianą łódką, koloru czarnego
a wezmę ze sobą misia,
który tak ciągle płacze,
bo bez ucha radzić sobie musi...
wezmę też drzewo, co w parku umiera powoli,
bo zapomnieli... zostawili...
zabiorę ze sobą szkatułkę,
choć wcale jej nie ma...
tam są pochowane moje smutki, żale, marzenia...
i kiedy już dotrę do celu,
ułożę głowę wygodnie i...
zasnę...
a pan w błękicie zabierze mnie do siebie...
![](https://26aa8425f4b917a65f38-bec96bf10235afcce9e4bd525b4e84c5.ssl.cf1.rackcdn.com/65694964_l.jpg)
malinka760
prihlásili ste sa:
Kiedy się rodziłam płakałam,a ludzie sie śmiali.Kiedy umierałam smiałam się,a oni płakali:))