stając na przeciw siebie
ich oddechy gęstniały
każdorazowo walcząc o dominację
pół spojrzeń sznurowanych zachłannie
ust nabrzmiałe powieki
lekko rozchylał dreszcz
spod palców wykryty
uściskiem powitania
przyjaźń jest jak tafla szkła ... którą miłość kiedyś rozbije
ich oddechy gęstniały
każdorazowo walcząc o dominację
pół spojrzeń sznurowanych zachłannie
ust nabrzmiałe powieki
lekko rozchylał dreszcz
spod palców wykryty
uściskiem powitania
przyjaźń jest jak tafla szkła ... którą miłość kiedyś rozbije