Hmm.....pogoda jest jaka jest....niestety nie rozpieszcza a szkoda, wszak od tego jest lato no ale jak się nie ma co się lubi to......się kradnie co popadnie ;)
Na szczęście obszerne grono znajomych potrafi zadbać o człowieka w ciężkich chwilach i duchowo-sercowej potrzebie dlatego też (mimo iż niedziela) od rana delikatna imprezka w domku....hulanki i swawole :)