n_efrette
Łódź
Connesso:
Jak na deszczu łza
Cały ten świat nie znaczy nic a nic...
Chwila, która trwa
Może być najlepszą z Twoich chwil...
Attività di gioco
Bingo
Gioco Completato | Chip Vinte |
---|---|
270 | 1,35 mln |
Regali
Regali: 21
Foto
Qualcosa su di me
Su di me
Żyj z całych sił
I uśmiechaj się do ludzi
Bo nie jesteś sam
Śpij, nocą śnij
Niech zły sen Cię nigdy więcej nie obudzi
Teraz śpij
Niech dobry Bóg
Zawsze Cię za rękę trzyma
Kiedy ciemny wiatr
Porywa spokój
Siejąc ****ek i zwątpienie
Pamiętaj, że
Jak na deszczu łza
Cały ten świat nie znaczy nic a nic...
Chwila która trwa
Może być najlepszą z Twoich chwil...
Idź własną drogą
Bo w tym cały sens istnienia
Żeby umieć żyć
Bez znieczulenia
Bez niepotrzebnych niespełnienia
Myśli złych
Jak na deszczu łza
Cały ten świat nie znaczy nic a nic...
Chwila która trwa
Może być najlepszą z Twoich chwil...
I uśmiechaj się do ludzi
Bo nie jesteś sam
Śpij, nocą śnij
Niech zły sen Cię nigdy więcej nie obudzi
Teraz śpij
Niech dobry Bóg
Zawsze Cię za rękę trzyma
Kiedy ciemny wiatr
Porywa spokój
Siejąc ****ek i zwątpienie
Pamiętaj, że
Jak na deszczu łza
Cały ten świat nie znaczy nic a nic...
Chwila która trwa
Może być najlepszą z Twoich chwil...
Idź własną drogą
Bo w tym cały sens istnienia
Żeby umieć żyć
Bez znieczulenia
Bez niepotrzebnych niespełnienia
Myśli złych
Jak na deszczu łza
Cały ten świat nie znaczy nic a nic...
Chwila która trwa
Może być najlepszą z Twoich chwil...
Interessi
Kiedyś tyle miałam w głowie
Na tak, na nie zawsze odpowiedź
Uśmiech nowy, twarz wciąż nową
Na każdy głupi gest gotowy
Kiedyś tyle miałam w głowie
Uciekałam i płakałam
Brałam wszystko na poważnie
To co dzisiaj jest nieważne
Teraz mówię sercu, aby sercem było
Ta noc do innych jest niepodobna
I leżę cicho, cicho przy twym boku
Godzina mija za godzinę
I już wiem, że spadnie deszcz
Drzewo znów się zazieleni
Choć milknie głos co krzyczy we mnie
Nie daje mi wytchnienia
I nie pytaj mnie jak żyć
Czy długo będę z ciebie kpić
Trawa wciąż jeszcze zielona
Moja miłość jest szalona
Teraz mówię sercu, aby sercem było
Ta noc do innych jest niepodobna
I leżę cicho, cicho przy twym boku
Godzina mija za godzinę
Na tak, na nie zawsze odpowiedź
Uśmiech nowy, twarz wciąż nową
Na każdy głupi gest gotowy
Kiedyś tyle miałam w głowie
Uciekałam i płakałam
Brałam wszystko na poważnie
To co dzisiaj jest nieważne
Teraz mówię sercu, aby sercem było
Ta noc do innych jest niepodobna
I leżę cicho, cicho przy twym boku
Godzina mija za godzinę
I już wiem, że spadnie deszcz
Drzewo znów się zazieleni
Choć milknie głos co krzyczy we mnie
Nie daje mi wytchnienia
I nie pytaj mnie jak żyć
Czy długo będę z ciebie kpić
Trawa wciąż jeszcze zielona
Moja miłość jest szalona
Teraz mówię sercu, aby sercem było
Ta noc do innych jest niepodobna
I leżę cicho, cicho przy twym boku
Godzina mija za godzinę
Film preferiti
Pomogło mi,
Bo szybko zapomniałam
A tych różnych dni nie chcę już
Uległam znów nic w zamian nie dostałam
Ty znów dałeś mi tylko noc
I wtedy przyszedł maj
Zamieszał w moim sercu
Zgubiłam cały żal
Poczułam co to szczęście
Tylko szczęście
Całe szczęście
Tylko szczęście
Tracisz mój czas
Rozmieniasz go na drobne
Bo nie łączy nas teraz nic
I kilka dni, każde z nas osobno
A ja już wiem
Jak chcę żyć
I wtedy przyszedł maj
Zamieszał w moim sercu
Zgubiłam cały żal
Poczułam co to szczęście
Tylko szczęście
Całe szczęście
Tylko szczęście
Bo wreszcie przyszedł maj
Zrobiło się gorąco
Ktoś teraz o mnie dba
Przeszłość upiłam słońcem
Tylko słońcem
Całym słońcem
Tylko słońcem
Bo szybko zapomniałam
A tych różnych dni nie chcę już
Uległam znów nic w zamian nie dostałam
Ty znów dałeś mi tylko noc
I wtedy przyszedł maj
Zamieszał w moim sercu
Zgubiłam cały żal
Poczułam co to szczęście
Tylko szczęście
Całe szczęście
Tylko szczęście
Tracisz mój czas
Rozmieniasz go na drobne
Bo nie łączy nas teraz nic
I kilka dni, każde z nas osobno
A ja już wiem
Jak chcę żyć
I wtedy przyszedł maj
Zamieszał w moim sercu
Zgubiłam cały żal
Poczułam co to szczęście
Tylko szczęście
Całe szczęście
Tylko szczęście
Bo wreszcie przyszedł maj
Zrobiło się gorąco
Ktoś teraz o mnie dba
Przeszłość upiłam słońcem
Tylko słońcem
Całym słońcem
Tylko słońcem
Musica preferita
Nadzieją karmisz mnie co dzień
Poisz nektarem czułych scen
Do znudzenia
Aż mi *****je skroń
Gra słów - to twoja broń
Modliszką zawsze jesteś ty
Chcesz mnie całą
Z każdą chwilą rodzi się
Duszy zgiełk
Niepojęty krzyk
Włos się jeży, w serce głęboko
Wnika wstyd
Szukam cienia
Lawa, którą palisz mnie
Magiczna siła, boję się
Droga albo drogi dwie
Która z nich lepsza jest ?
Klamka zapadła, mówią mi
Rzecz dokonana, jesteś z nim
Tak po prostu
A może to był błąd
Czy to na pewno on
Alfa, Omega moich snów
Sama nie wiem
Uśmiech losu
Czy też banalny żart
Odpowiedzi brak
Niepewności fale
Napędza pytań wiatr
Coraz więcej
Lawa, którą palisz mnie
Magiczna siła, boję się
Droga albo drogi dwie
Z tobą, bez ciebie
Która z nich lepsza ?
Poisz nektarem czułych scen
Do znudzenia
Aż mi *****je skroń
Gra słów - to twoja broń
Modliszką zawsze jesteś ty
Chcesz mnie całą
Z każdą chwilą rodzi się
Duszy zgiełk
Niepojęty krzyk
Włos się jeży, w serce głęboko
Wnika wstyd
Szukam cienia
Lawa, którą palisz mnie
Magiczna siła, boję się
Droga albo drogi dwie
Która z nich lepsza jest ?
Klamka zapadła, mówią mi
Rzecz dokonana, jesteś z nim
Tak po prostu
A może to był błąd
Czy to na pewno on
Alfa, Omega moich snów
Sama nie wiem
Uśmiech losu
Czy też banalny żart
Odpowiedzi brak
Niepewności fale
Napędza pytań wiatr
Coraz więcej
Lawa, którą palisz mnie
Magiczna siła, boję się
Droga albo drogi dwie
Z tobą, bez ciebie
Która z nich lepsza ?
Libri preferiti
Mój piękny panie raz zobaczony w technicolorze
Piszę do pana ostatni list
Już mi lusterko z tym pana zdjęcie też nie pomoże
Pora mi dzisiaj do ślubu iść
Mój piękny panie ja go nie kocham, taka jest prawda
Pan główną rolę gra w każdym śnie
Ale dziewczyna przez świat nie może iść całkiem sama
Życie jest życiem pan przecież wie
Już mi niosą suknię z welonem
Już Cyganie czekają z muzyką
Koń do taktu zamiata ogonem
Mendellsohnem stukają kopyta
Jeszcze ryżem sypną na szczęście
Gości tłum coś fałszywie odśpiewa
Złoty krążek mi wcisną na rękę
i powiozą mnie windą do nieba
Mój piękny panie z tego wszystkiego nie mogłam zasnąć
Więc nie mógł mi się pan przyśnić dziś
I tak odchodzę bez pożegnania jakby znienacka
Ktoś między nami zatrzasnął drzwi
Już mi niosą suknię z welonem...
Piszę do pana ostatni list
Już mi lusterko z tym pana zdjęcie też nie pomoże
Pora mi dzisiaj do ślubu iść
Mój piękny panie ja go nie kocham, taka jest prawda
Pan główną rolę gra w każdym śnie
Ale dziewczyna przez świat nie może iść całkiem sama
Życie jest życiem pan przecież wie
Już mi niosą suknię z welonem
Już Cyganie czekają z muzyką
Koń do taktu zamiata ogonem
Mendellsohnem stukają kopyta
Jeszcze ryżem sypną na szczęście
Gości tłum coś fałszywie odśpiewa
Złoty krążek mi wcisną na rękę
i powiozą mnie windą do nieba
Mój piękny panie z tego wszystkiego nie mogłam zasnąć
Więc nie mógł mi się pan przyśnić dziś
I tak odchodzę bez pożegnania jakby znienacka
Ktoś między nami zatrzasnął drzwi
Już mi niosą suknię z welonem...
Le cose che mi piacciono
Przetańczyć z tobą chcę całą noc
I nie opuszczę cię już na krok
Czekałam jak we śnie, abyś ty objął mnie
Więc teraz już wszystko wiesz
Przetańczyć z tobą chcę całą noc
Niech na nas gapią się, no i co?
Już każdy o tym wie, że ty też kochasz mnie
Więc wszystkim na złość przetańczmy tę noc
Bo życie tak krótkie jest
Ja za tę noc chętnie oddam pięć najpiękniejszych lat
Nie liczy dni kto szczęście swe śnił
Stąd taki gest dzisiaj mam
Przetańczyć z tobą chcę całą noc
Wirować jak twój cień cały rok
Niech inni idą spać, a my tak razem w takt
Wraz z nocą odchodzimy w świat
Ja za tę noc chętnie oddam pięć najpiękniejszych lat
Nie liczy dni kto szczęście swe śnił
Stąd taki gest dzisiaj mam
Przetańczyć z tobą chcę całą noc
I nie opuszczę cię już na krok
Czekałam jak we śnie, abyś ty objął mnie
Więc tak jak chce los, przetańczmy tę noc
Bo życie tak krótkie jest
I nie opuszczę cię już na krok
Czekałam jak we śnie, abyś ty objął mnie
Więc teraz już wszystko wiesz
Przetańczyć z tobą chcę całą noc
Niech na nas gapią się, no i co?
Już każdy o tym wie, że ty też kochasz mnie
Więc wszystkim na złość przetańczmy tę noc
Bo życie tak krótkie jest
Ja za tę noc chętnie oddam pięć najpiękniejszych lat
Nie liczy dni kto szczęście swe śnił
Stąd taki gest dzisiaj mam
Przetańczyć z tobą chcę całą noc
Wirować jak twój cień cały rok
Niech inni idą spać, a my tak razem w takt
Wraz z nocą odchodzimy w świat
Ja za tę noc chętnie oddam pięć najpiękniejszych lat
Nie liczy dni kto szczęście swe śnił
Stąd taki gest dzisiaj mam
Przetańczyć z tobą chcę całą noc
I nie opuszczę cię już na krok
Czekałam jak we śnie, abyś ty objął mnie
Więc tak jak chce los, przetańczmy tę noc
Bo życie tak krótkie jest
Le cose che non mi piacciono
Mama i tato są zmartwieni
Że ich syn się jeszcze nie ożenił
Że się marnuje chłopak za młodu
Ja na ich teksty przymykam oczy
Wolę z kumplami na miasto skoczyć
A u szalalala mam dwie lewe ręce
A u szalalala nie mam pieniędzy
A u szalalala brac się do roboty
Zamiast pracować ja wolę leniuchować
Mama i tata głowę trują,
Że już pół wieku na mnie pracują,
Że lat 30 dają pieniądze
By zaspokoić synalka żądze
Ja cicho siedzę na nich nie krzyczę
Parzcież to moi rodzice
A u szalalala mam dwie lewe ręce
A u szalalala nie mam pieniędzy
A u szalalala brac się do roboty
Zamiast pracować ja wolę leniuchować
Mama i tato mówią mi
Synu masz lat 53
Najwyższy czas byś skończył szkołę
Inaczej będziesz starym matołem
Mnie taka plotka nic nie obchodzi
Niech życie w szkole marnują młodzi
A u szalalala ...
Że ich syn się jeszcze nie ożenił
Że się marnuje chłopak za młodu
Ja na ich teksty przymykam oczy
Wolę z kumplami na miasto skoczyć
A u szalalala mam dwie lewe ręce
A u szalalala nie mam pieniędzy
A u szalalala brac się do roboty
Zamiast pracować ja wolę leniuchować
Mama i tata głowę trują,
Że już pół wieku na mnie pracują,
Że lat 30 dają pieniądze
By zaspokoić synalka żądze
Ja cicho siedzę na nich nie krzyczę
Parzcież to moi rodzice
A u szalalala mam dwie lewe ręce
A u szalalala nie mam pieniędzy
A u szalalala brac się do roboty
Zamiast pracować ja wolę leniuchować
Mama i tato mówią mi
Synu masz lat 53
Najwyższy czas byś skończył szkołę
Inaczej będziesz starym matołem
Mnie taka plotka nic nie obchodzi
Niech życie w szkole marnują młodzi
A u szalalala ...