Tatus39

 
הצטרף: 03/08/2009
Jedyne co mnie tu trzyma, to grawitacja! :)
נקודות75עוד
Next level: 
Points needed: 125

mały żarcik ;)

W czasie wizyty u dentysty dzwoni komórka pacjentki. ... Ta siedzi na fotelu i akurat nie może rozmawiać. Kobieta bezradnie rozkłada ręce.
Dentysta w końcu się zlitował. Odbiera jej komórkę i mówi:
- Halo...  Kto mówi?
- Jak to kto mówi?! ... MĄŻ !!
 - Aaaa.... Mąż...?..  OK, zaraz kończymy... Żona tylko wypluje i natychmiast oddzwoni.

z drugiej ręki (garść ... :)))

Jedna koleżanka żali się drugiej:

- Mój Kazik jest jakiś ostatnio oziębły w sprawach seksu.
- Podmień mu w czasie kąpieli szampon na taki dla psów - radzi druga - ja jak swojemu tak zrobiłam to po wyjściu spod prysznica rzucił się na mnie jak jakiś brytan, zaciągnął do łóżka i mało mnie na strzępy nie rozerwał w czasie stosunku.
Minęły dwa dni:
- Beznadziejna ta twoja rada z szamponem dla psów.
- Coś ty? Nie zadziałało?
- Zadziałało. Wyskoczył z łazienki, opierdolił całą kiełbasę z lodówki, a jak mu zwróciłam uwagę, to ugryzł mnie w tyłek i poleciał do tej suki, Kowalskiej z trzeciego pietra...

 n29.gif

Po dobrej imprezce wracają trzy podpite koleżanki, w pewnym momencie zachciało im się sikać... a że na ulicy był duży ruch a one przechodziły obok cmentarza, to zdecydowały się przeskoczyć przez mur. Kucnęły jedna tu, druga tam i sikają .... nagle zrywa się wichura, burza pioruny, więc wystraszone uciekają przez cmentarz, krzaki, płot i do domów. Następnego dnia ich mężowie spotykają się przy piwku, po paru mocnych jeden zaczyna:
- Znamy się już długo to powiem wam chłopaki, że wydaje mi się że mnie żona zdradza! Wczoraj wieczorem wróciła do domu późno, podpita a na dodatek w podartych rajstopach.
Drugi mówi:
- Eeee, to nic moja chyba też mnie zdradza, mało że wróciła późno i w podartych rajstopach to jeszcze bez majtek!
Trzeci mówi:
- Panowie to wszystko nic! Moja wróciła, późno, podpita, bez rajstop i majtek, a na dodatek miała taką fioletową szarfę na sobie: Nigdy Cię nie zapomnimy - Koledzy z Gdyni! :)))

n23.gifn8.gif

Stary Żyd uczy swego syna do czego służą palce u rąk... pokazuje kciuki i mówi: - to jest palec odpoczywający... po czym zatyka kciuki za wycięcia przy ramionach w kamizelce i pokazuje jak owe palce odpoczywają... pokazuje palec wskazujący i mówi: - to jest do pracy... po czym wskazuje tym palcem na pracowników i mówi: ty robisz to, ty robisz to, a ty robisz tamto...

pokazuje palec serdeczny i mówi: - to jest palec od myślenia... po czym podpiera na nim czoło i mówi: co to ja miałem zrobić....

pokazuje mały palec i mówi: - to jest palec higieniczny... po czym wsadza go sobie do ucha, by tam pogrzebać...

na końcu pokazuje palec środkowy i mówi: - a ten synu, to jest palec rozkoszy małżeńskiej....

Syn się zastanawia chwilę, po czym pyta ojca: - tato, dlaczego ten się tak nazywa?

Na co stary Żyd odpowiada: - bo widzisz synu... w nocy idziesz do sypialni... otwierasz sejf... wyjmujesz pieniądze... i pocierając palce (środkowy i kciuk).... mówi: i liczysz, liczysz, liczysz ...

 n17.gifn28.gifn17.gif

Henryk ma 95 lat i mieszka w domu starców. Każdego wieczoru, po kolacji Henryk wychodził do ogrodu, siadał na swoim ulubionym fotelu i wspominał swoje życie. Pewnego wieczoru, 87-letnia Stefania spotkała go w ogrodzie. Przysiadła się i zaczęli rozmawiać. Po krótkiej konwersacji Henryk zwraca się do Stefanii z pytaniem:
- Wiesz o czym już całkiem zapomniałem?
- O czym?
- O seksie.
- Ty stary pierniku! Nie stanąłby ci nawet gdybyś miał przyłożony pistolet do głowy!
- Wiem ale było by miło gdyby ktoś potrzymał go chociaż w ręce. I Stefania zgodziła się. Rozpięła Henrykowi rozporek i wzięła jego pomarszczonego fiutka do ręki. Od tego czasu co wieczór spotykali się w ogrodzie. Jednak pewnego dnia Stefania nie zastała Henryka w umówionym miejscu. Zaniepokojona (wszak w tym wieku o wypadek łatwo) poczęła go szukać. Znalazła Henryka w najdalszym kącie ogrodu a jego fiutka
trzymała w ręku 89-letnia Zofia. Stefania nie wytrzymała i krzyknęła ze łzami w oczach:
- Ty rozpustniku! Co takiego ma ta lafirynda czego ja nie mam?!
- Parkinsona....

n34.gifn18.gif

Szpital, neurologia.
Pielęgniarka myje pacjentkę w wielomiesięcznej śpiączce i nagle zauważa, że w trakcie mycia stref intymnych następuje wzmożona reakcja pacjentki na bodźce zewnętrzne. Biegnie czym prędzej po lekarza i po długich konsultacjach dochodzą do wniosku, że pojawiła się realna szansa na wybudzenie pacjentki. Postanawiają wezwać małżonka i nakłonić go do tej próby.
Lekarz, zakłopotany:
- ... bo widzi Pan. Małżonka niespodziewanie zaczęła reagować na bodźce zewnętrzne co na tym etapie choroby daje nam realną szansę wyrwania jej ze śpiączki. Jednak z etycznego punktu widzenia niezręcznie jest wykonać coś takiego pracownikowi medycznemu więc pomyśleliśmy że może Pan mógł by...
Mąż po krótkiej chwili zgadza się na podjęcie próby, więc lekarz i pielęgniarka opuszczają salę udając się do dyżurki, aby dać im trochę prywatności.
W pewnym momencie włącza się alarm sygnalizujący, że akcja serca pacjentki ustała. Lekarz i pielęgniarka wpadają biegiem na salę.
Lekarz:
- Co się stało? Jak to możliwe?!?
Na to mąż, zapinając rozporek:
- Hmm, nie wiem, może się udławiła?

 n10.gifn13.gifn29.gif

Przychodzi facet do apteki po prezerwatywy, a tam młoda i ładna aptekarka. Facecik stremowany mówi nieśmiało:
- Poproszę palto, ale wie pani nie na mnie całego, ale takie mniejsze...
Aptekarka podaje paczuszkę i mówi:
- Jeśli potrzebuje pan futrzany kołnierzyk to kończę pracę o godz. 20...

  n17.gifn17.gif

Jak wygląda miłość w małżeństwie?

- To proste: on kocha ją za-żarcie, a ona jego za-wzięcie. n29.gif

--------------------
Żona z mężem na spacerze przystaje przy wystawie z elegancką bielizną i prosi męża, żeby jej kupił seksowne majtki. Mąż przygląda się krytycznie bieliźnie, po czym rzuca pogardliwe spojrzenie na tyłek żony:
- Co? Do takich majteczek trzeba mieć zgrabny tyłeczek a nie dupsko jak kosiarkę.
Żona obrazę przełknęła. W nocy, mąż leżąc w łóżku przymila się do żony. Na co żona:
- Co??? Dla takiego kłoska będę włączać całą kosiarkę? n18.gif
n17.gif
--------------------      
U lekarza.
- Jak się objawiają pańskie zaniki pamięci?
- Notorycznie zapominam, że mam żonę...


jeszcze garstkę dorzucę ;))

Jedno małżeństwo miało problemy z bezdzietnością. Postanowili więc pojechać do USA, do najlepszego specjalisty w tych sprawach. Mieli tylko jeden problem: żadne z nich nie znało angielskiego. Specjalista dał im jednak na migi znać, że się mają wziąć "do roboty" i to zaraz w gabinecie. Początkowo nieśmiało, ale po chwili rozkręcili się na dobre. Doktor przygląda się ze wszystkich stron i nagle woła "stop!" Idzie do biura i po chwili wraca z receptą. Po powrocie do kraju mąż poszedł do apteki prosząc o "Trytheotherhol".

- Co???- pyta się aptekarka.
- Trytheotherol, tu pisze na recepcie - mówi facet.
- Niech no pan mi to pokaże - rzekła aptekarka. - Aaa, pan to niewłaściwie przeczytał - tu pisze: Try the other hole. (wypróbuj innej dziury)

 n20.gif

Małżeństwo pracowało razem w jednej z fabryk. Niestety nastąpiły zwolnienia grupowe i oboje stracili pracę. Sytuacja finansowa pogarszała się z dnia na dzień. W końcu żona postanowiła pójść na ulice. Mąż nie był zadowolony z tego pomysłu, ale pomyślał, że żona odda się pare razy i przynajmniej na czynsz będzie.
Żona wraca do domu, kładzie na stół gotówkę. Mąż liczy -  300,10 PLN.
• Kto zapłacił 10 groszy? Pyta zdziwiony mąż?
• Każdy - odpowiada żona.

 n13.gif

W małżeńskim łożu namiętna scena erotyczna, nagle rozlega się głośne pukanie do drzwi wejściowych. Przerażona kobieta krzyczy:
- Jezus Maryja, to mąż!!!
Mężczyzna nie zwlekając wskakuje pod łóżko. Po dłuższej chwili, absolutnej ciszy wychodzi z pod łóżka, siada na jego skraju, wzdycha, ociera pot z czoła i mówi:
- Ehhhh, kochana żono, oboje mamy zszargane nerwy...

n29.gifn34.gif

Zajęcia z savoir-vivre"u. Prowadzi kobieta, wśród uczestników sami panowie. Pani zadaje pytanie:
- Jesteście na przyjęciu lub w restauracji. Musicie udać się w pewne miejsce. Jak usprawiedliwicie przed swoją towarzyszką swą chwilową nieobecność.
- Idę się wysikać - padła propozycja z sali.
- No niestety - odparła prowadząca, słowo "wysikać" może zostać uznane za prostackie i grubiańskie.
- Przepraszam, ale muszę udać się do ubikacji - zgłosił się inny uczestnik.
- No cóż - prowadząca na to - mówienie o ubikacji przy jedzeniu trudno zaliczyć do kanonów kultury. Może jakieś inne pomysły?
- Pani wybaczy - na to kolejny uczestnik - ale muszę udać się uścisnąć kogoś, kogo mam nadzieję przedstawić pani po kolacji.

 n18.gifn17.gif

Spotykają się dwa dzięcioły, jeden z Puszczy Solskiej, a drugi z Białowieskiej. Ten pierwszy mówi:
- U nas to są takie drzewa, że jeszcze nie było dzięcioła, który zrobiłby w nich dziurę.
Na to ten drugi:
- E tam, ja bym zrobił.
I polecieli do Puszczy Solskiej, żeby się przekonać. Faktycznie, okazało się, że ten z Białowieskiej nie miał problemu ze zrobieniem otworu w drzewie. Po skończonej robocie mówi:
- A polećmy do nas, tam są dopiero wytrzymałe sztuki! Ja nie mogę im dać rady!
Polecieli, a tam okazało się, że dzięcioł z Puszczy Solskiej bez wysiłku poradził sobie z wydziobaniem dziupli.

Morał: Zawsze gdy jesteś z daleka od domu, twój narząd jest dużo twardszy. 

W lesie grasuje banda niegrzecznych młodych wilczków - fikają do każdego, kto popadnie. Przechodzi misiu, wszyscy doskakują, dali w pysk, skopali, wzięli portfel i komórę. Przechodzi lis, taka sama sytuacja. Idzie zajączek i niesie koszyczek z jajkami. Wilczki doskakują, ale zajączek z półobrotu, piąchą w ryj pierwszemu, drugiemu i trzeciemu. Cwaniaczki spadają, a zajączek idzie dalej zadowolony.
Morał: jak masz jaja, to sobie poradzisz


garść żarcików i dowcipów


1 -Panie doktorze co ja mam zrobić żeby mój mąż był w łóżku jak byczek?
 -proszę się rozebrać
 -rozebrać?
 -tak, zaczniemy od przyprawienia rogów....

 2 Tato czym się różni mężczyzna od kobiety?
 - no wiesz synku... u mnie rozmiar nogi 45 a u mamy 37 ...
 tak więc między nogami jest różnica.......

 3 Dwie gospodynie stoją przy pralce. - Jadźka a tak miedzy nami to próbowałaś już anal?
 -nie..... zadowolona jestem z Dosi......

 4 Kochanie co sądzisz o seksie analnym?
-Jak dla mnie ok.
 -Już sie bałem, że masz coś przeciw.
-A co ja się będę wtrącać jak spędzasz czas z kolegami....

 5 Penis jest jak pies: -Plącze się miedzy nogami, lubi jak się go głaszcze i cieszy się razem ze swoim panem...

6 -Seks pozamałżeński jest grzechem..? -na pewno grzechem jest źle wykonany!

7 Dzwonek do drzwi.. . facet otwiera, a tu maleńka śmierć..
-Co, znowu po kanarka
?
 -Nie, tym razem impotencja.....

8 Mamo a sex to wyraz obcy?
 -Tak córeczko... dla twojego ojca nawet bardzo obcy.....

Rozmawiają dwie laski. _Dlaczego zerwałaś z Adamem?
 -Bo miał TDS...
 -Chyba AIDS?
 -Nie TDS  - to znaczy Tylko Do Siusiania.....

10 Jaki jest szczyt bezrobocia?
 -Pajęczyna między nogami prostytutki.....

11 Koleżanka pije ?
 -Nie, mam problemy z nogami...
 -Uginają się ?
-Nie , rozkładają.....

n19.gif
n17.gif
Małżeństwo, nowy dom... piękna łazienka z wieloma lustrami. On poszedł zaprosić na parapetówkę, a ona naga zaczęła tańczyć w łazience patrząc na swoje piękne ciało w lustrze. Zrobiła szpagat i się przyssała! Mąż wraca, patrzy, łapie pod pachy, próbuje podnieść.... nic! Dzwoni po majstra. Ten patrzy i mówi: - Panie, trzeba kuć!
 - Co Pan, kurwa? Gres z Włoch za 4 tys. euro!
- Jest inna metoda, ale może się nie spodobać...
 - Panie, wszystko ale nie gres...
Majster ślini palce, łapie ją za sutki i zaczyna delikatnie kręcić...
 - Co Pan, kurwa odpierdalasz? - pyta mąż
 - Panie...podnieci się, puści soki, przesuniemy do kuchni i oderwie się z gumoleum.....

n20.gifn17.gif

Ateista po śmierci trafił do piekła. Puka do bram, otwiera diabeł w gajerze od Armaniego, woń Hugo Bossa... - Dzień dobry, zapraszam pana, oprowadzę po naszym piekle. Tutaj są sypialnie, tu natryski, sauna, solarium, jacuzzi, można korzystać do woli. Ateista zdziwiony, nie wie, o co chodzi. Wchodzą do następnego pomieszczenia. Długi stół, najlepsze alkohole, fura żarcia, chętne dziwki się kręcą, ludzie balują... ateista czuje, że musi być jakiś hak. Następne pomieszczenie - biblioteka ze wszystkimi książkami, jakie na świecie wydano, diabły pilnują ciszy, ludzie w skupieniu czytają. Ateista nie wie, o co chodzi. Kolejny lokal - kotły, ludzie w smole się prażą, nieludzkie wycie, diabły widłami popychają tych, którzy chcą uciec. Ateista nie wytrzymał: - Panie Diable, ale o co chodzi, tu impreza, tu czytelnia, a tu kotły, smoła... - A niee, na tych niech pan nie zwraca uwagi, to katolicy, jak wymyślili, tak mają. n18.gif


To jest fajne :)))))

Uczmy się od obcokrajowców ;)

Pierwszego dnia szkoły, przed rozpoczęciem lekcji, nauczycielka przedstawia klasie nowego ucznia:
- To jest Nguyen Dong z Wietnamu. Od dzisiaj będzie waszym kolegą.
Lekcja sie zaczyna. Nauczycielka mówi:
- Zobaczymy, ile pamiętacie z historii Polski . Kto wypowiedział słowa:
"Mieczów ci U nas dostatek"?
W klasie cisza jak makiem zasiał, tylko Nguyen podnosi rękę I mówi:
- Władysław Jagiełło do posłów krzyżackich przed bitwą pod Grunwaldem, lipiec 1410.
- No I proszę, nie wstyd wam? Nguyen jest Wietnamczykiem, a historię Polski zna lepiej niż WY.
Czy chcecie udowodnić, że: " Polak przed szkodą I Po szkodzie głupi " . No, jaki poeta to napisał?
Znowu wstaje Nguyen.
- Jan Kochanowski w pieśni O spustoszeniu Podola, 1586.
Nauczycielka z wyrzutem spogląda na uczniów. W klasie zapada cisza. Nagle słychać czyjś głośny szept:
- Bierz dupę w troki i spierdalaj do swojego gównianego kraju.
- Kto to powiedział?! - krzyczy nauczycielka, na co Nguyen podnosi rękę I recytuje:
- Józef Piłsudski do generała Michaiła Tuchaczewskiego na przedpolach Warszawy, sierpień 1920.
W klasie robi się jeszcze ciszej. Słychać tylko, jak ktoś mruczy pod nosem:
- Możesz mnie pocałować w dupę.
Nauczycielka, coraz bardziej zdenerwowana:
- Przesadziliście. Kto tym razem?
Znów wstaje Nguyen.
- Andrzej Lepper do Anety Krawczyk na IV krajowym zjeździe Samoobrony, Warszawa, styczeń 2004.
Tego jest juz dla nauczycielki za wiele. Biedna kobieta opada na krzesło, jęcząc: - Boże, daj MI siłę ....
Nguyen, nie czekając na pytanie:
- Papież Jan Paweł II na widok pielgrzymki Rodziny Radia Maryja, plac św. Piotra w Rzymie, marzec 1994.
Nauczycielka mdleje. Klasa podnosi dziki wrzask. Po chwili drzwi się otwierają I wbiega wkurzony dyrektor:
Co WY, do diabla, wyprawiacie?! Takiej bandy debili jeszcze w życiu nie widziałem!
Na co Nguyen:
Nicolas Sarkozy do delegacji Pis-u październik 2008..