Czekanie
kiedy na miłość niecierpliwie czekasz
pomiędzy dzwonkiem a otwarciem drzwi
czasem wepchnie się kurczak za chudy na rosół
opluje deszcz
nie kracz
jeszcze podziękujesz Bogu
gdy przyjdzie tylko pies (Jan Twardowski )
NIC NIE MÓW
Nic nie mów
przecież widzę w Tobie
ten smutek
nie chcę dotknąć go
słowem nieopatrznym
które przynosi ból
przecież widzę w Tobie
ten smutek
nie chcę dotknąć go
słowem nieopatrznym
które przynosi ból
Ze mną
Przyszedłeś do mnie…usiądź proszę
herbatę zaraz podam ci
i ciasto co tak lubisz mam
więc spędźmy razem miło dzień.
Posiedź ze mną jak najdłużej
wszak wiecznie nie trwa nic
chwile które są dane nam
zaraz mogą skończyć się.
Cieszmy się tym co daje los
małymi kawałkami szczęścia
tym ciepłem co dla siebie mamy
co serca ogrzewa nam.
Twoja obecność, dobre słowo
to mało tak, lecz znaczy wiele
ja tobie też niewiele mogę dać
tylko tyle…że po prostu jestem.
herbatę zaraz podam ci
i ciasto co tak lubisz mam
więc spędźmy razem miło dzień.
Posiedź ze mną jak najdłużej
wszak wiecznie nie trwa nic
chwile które są dane nam
zaraz mogą skończyć się.
Cieszmy się tym co daje los
małymi kawałkami szczęścia
tym ciepłem co dla siebie mamy
co serca ogrzewa nam.
Twoja obecność, dobre słowo
to mało tak, lecz znaczy wiele
ja tobie też niewiele mogę dać
tylko tyle…że po prostu jestem.
Jedna łza
zapatrzona
w zaokienny świat
między wschodami
barwne fotografie ogląda
czas
załamany w czasoprzestrzeni
wzrok
wpada w turbulencję
łyk
gorzkiej czarnej bulwersuje
w kalejdoskopie obrazki
sekunda po sekundzie
a na grafitowym tle
gwiazda spada
dziś nijak ma się do wczoraj
tonie w oceanie gorzkiej wódki
w zaokienny świat
między wschodami
barwne fotografie ogląda
czas
załamany w czasoprzestrzeni
wzrok
wpada w turbulencję
łyk
gorzkiej czarnej bulwersuje
w kalejdoskopie obrazki
sekunda po sekundzie
a na grafitowym tle
gwiazda spada
dziś nijak ma się do wczoraj
tonie w oceanie gorzkiej wódki