nicola555

 
הצטרף: 05/08/2008
Chce nieść Twoje usta,chcę widzieć Twe oczy,chcę czuć Twoje serce i dotykać włosy,chcę trzymać Twą rękę i iść aż do słońca...
נקודות187עוד
Next level: 
Points needed: 13

Cisza cisz

Przepraszam w tej ciszy zapomniałam
Zapomniałam że Ciebie tu nie ma
Pytam sama siebie 
Czy my się znamy?
Wieczorem stoję znów pod tym oknem
Zaglądam przez szybę
Tu też cisza
Nawet rudy kot też poszedł sobie
Tylko wiatr przeczesuje modrzewi splątane gałęzie
I ptaki jak kiedyś śpiewem urzekają
Lecz to już inny czas
Otulę Cię marzeniem
Słowem wypieszczę
I będę czekała , choć czas nie łaskawy
Czwartek ,piątek ,poniedziałek
Niespodzianki życie niesie
Zerwę szczęścia garście całe
Schowam je głęboko
Wiem że dzielić nieraz trudno bywa
Smaczne bułka ,okruch chleba
Ale ja nie będę żałowała
Tym co mam podzielić się będę zawsze chciała
Maj on mnie tak rozczula
Zieleń jak narkotyk zawłaszcza
Tylko dziś jest ważne
Jutro to odległość
Dzisiaj chcę być Twoja
Tyś kompasem mym dokładnym
Mijam ścieżki bez wylotu...
Te słoneczne są coś warte
Rozśpiewana jest ma dusza
Przecież znów w zielone gramy
https://youtu.be/OOtLKvsx1Jo

Majowy poranek

Poranek różową smugą zapukał do okna
Śpiew ptaków kaskadą spada
Rozleniwiona otwieram oczy
Dzień dobry dniu... 
Na podwórku słoneczka małe mi się kłaniają
To zwykłe nasze polskie mlecze
Tak cudnie się witają
Krzak bzu co w rogu podwórka stoi
Zapachem upaja ,uśmiech wywołuje
Drżą minuty echem słów
Chcę opisać Ci ten cud znów
W sadku za leszczyną  młode dzięciołki
Rodziców motywują o jedzonko dopytują
Pliszki od rana samego dopalacz włączyły
I po wykoszonym trawniku szybko się posuwają
Za robaczkami piąty bieg włączają 
Tak radosny jeste ten ranek
Jak najczulszy mój kochanek
Nasze ciała poplątane
Słowa czułe te kochane
Słonko mruga  swoim okiem
Promykiem łaskocze
Cudny maju jakże ci dziękuję
Dzisiaj bzów nazrywam kolorowych
I zaniosę pod figurkę
Gdzie nasz polski naród rozmodlony
Pieśni śpiewa Pani swojej
O opiekę prosząc co dzień
I płynął nutki do nieba
I Pan słyszy rozmodlone głosy
Współzależność ziemi z niebem
https://youtu.be/vQdOeO_gfqs

Znowu noc ciemna,zła

Przebudziłam się w nocy
Deszcz zawzięcie o szyby uderzał
Jakoś smutno mi było
Łzy w oczach się kręciły
Samotność uczucie wredne
Szukałam dłoni i pocieszenia
I wtedy usłyszałam głos
Zastanawiałam się śnię czy nie?
Cicho siedziałam w pościeli...cisza
Pewnie mi się zdawało...nic się nie działo
Ale tak jak by coś w powietrzu wisiało
Coś skronie mi masowało
Jakoś ciepłej się stawało
Żyjąc w samotności...
Czy wiesz ile mamy w sobie miłości?
Ile serca i szczerości
Nieodkryte tajemnice i marzenia też
Oddam Tobie przecież wiesz
W końcu skończy się ten zły czas
Wrócisz wiem...
Nie chcę już gubić siebie na rozstajach życia
Spójrz ile mam tajemnic do odkrycia
I w bogactwie jest wiele biedy
Czy istnieje człowiek bez wady?
Czy życie tylko złotych czcionek używa?
Czy oliwa zawsze jest sprawiedliwa?
Pytań bez liku w noc bez snu
Tylko anioł wie że bez Ciebie jest mi że
I świat nie czaruje... nie
https://youtu.be/ahoVlwq5O0U

Ból najwierniejszy przyjaciel

Ból on jest zawsze
Nie zapomina ...trwa
Nigdy nie odchodzi za daleko
Zapomnienie w grę nie wchodzi
Moje ciało i zmysły omotał
Jest wszechobecny
Zasypiam z nim i budzę się też
Czy słońce ,czy deszcz
On jest...
Wypalił mi marzenia
Zabrał spokój
Cierpienie ono kształtuje duszę
Jeszcze nie tak dawno wierzyłam
Jeszcze nie tak dawno marzyłam
W uśmiech ubierałam twarz od rana
Byłam taka zakochana
W dniu co świtaniem mnie budził
Coś mnie motywowało
Coś w nieznane gnać nakazywało
Jakaś radość nawet najmniejsza
Do życia zachęcała
Potrafiłam biegać rankiem po rosie
Włosy rozrzucone wiatrowi czesać pozwalałam
I tak z niczego radośnie się śmiałam
Teraz muszę długo tamte fragmenty składać
W zamyśleniu siedzieć z głupim pytaniem
Dlaczego?...
Nie ...naprawdę nie takiego przyjaciela chciałam
Jego nigdy o przyjaźni nie pytałam
Zapytam cię teraz bólu...
Odpowiedz szczerze
Co takiego uczyniłam?
Czym zawiniłam?
Za co ta sroga kara?
Nie rozumiem tego
Zostaje mi jedno
Zapytać Pana naszego
https://youtu.be/eP1FWI3VZHo

Gorąca prośba

Do Ciebie Panie zanoszę wołanie
Nic nie chcę dla siebie
Wysłuchaj mnie Panie
Długo nie będę głowy zawracała
O zdrowie dla mojej ukochanej Przyjaciółki
Będę wypraszała
No bo cóż to dla Ciebie znaczy
Jedno skinienie
Wiesz przecież Panie
Nie wykorzystuje tych rozmów przy śniadaniu
Ale ten przypadek jest inny
Znasz go przecież
Ty wszystko wiesz
A ja wierzę że nie odmówisz
Bo dobrym Ojcem jesteś Panie
Kochasz dzieci swoje
I kto wierzy szczerze
Nagrodę dostaje
I by ci co uwierzyć nie umieją
Uwierzyli...
By dobroć Twoją poznali
By się jej nie wyrzekli 
I szczerze pokochali
Tak jak Przyjaciółka moja
Choć życie doświadcza od urodzenia
Nie skarży się wcale
Tylko ufnie prosi
Tak jak Ty w Ogrójcu prosiłeś
Módlcie się...
I Ona prosi módlcie się za mnie
I to robimy
W potrzebie nie zostawimy
Wczoraj list taki straszny dostałam
Boję się i piszę bo wiem że
Kiedy ja na operację się udawałam
Tak strasznie się bałam
I prosiłam...
Spraw Panie by już było PO
Płakałam...a Ty Panie
Jednym ruchem
Ten kielich goryczy odstawiłeś
Przeżyłam...
Z wiarą piszę do Ciebie
Uczyń tak jak w moim przypadku
Panie mamy tylko Ciebie
I wierzymy że Ty
Nie zawiedziesz w potrzebie

https://youtu.be/8grPcG2yegk