nicola555

 
הצטרף: 05/08/2008
Chce nieść Twoje usta,chcę widzieć Twe oczy,chcę czuć Twoje serce i dotykać włosy,chcę trzymać Twą rękę i iść aż do słońca...
נקודות187עוד
Next level: 
Points needed: 13

Z księżycem w tle


Kiedy tak nie spałam 
Zamyślona przez okno wyglądałam
Mróz srebrem trawnik pomalował
I w górze księżyc srebrem mu wtórował
Nagle na parapecie się rozświetliło
Księżyc przysiadł na chwilę 
Pytał czy jest mi mile
Bo on na randkę przyszedł
Zapytał czy pamiętam go jeszcze 
Kiedy był tak młody bez brzuszka widocznego
Taki jak strzelista sosenka
Wtedy na łące pod namiotem to było
Też żeśmy sobie tak randkowali
I się bardzo nim zachwycałam
Czy już przeszło mi to zauroczenie 
Może dlatego że nabawił się brzuszka widocznego?
Zapytał grzecznie 
Czy znów jestem sama
Czy jeszcze pisze wiersze
Bo on tak lubi gdy czytam je
I pytam czy są dobre czy raczej nie?
A ja Ci w podzięce 
Przynosiłem gwiazdki złote 
A Ty śmiechem dziękowałaś
Piękne dni to były
I dziś dlatego tak niespodziewanie 
Cię odwiedziłem bo taka smutna byłaś
Czy teraz już się rozweseliłaś?
Niedługo znowu lato nastanie
I znowu będzie nasze spotkanie
Dam Ci gwiazdek całe naręcza
A Ciebie tylko proszę
Napisz wiersz o bladym księżycu
Który zakochał się w ziemskiej dziewczynie
Tylko proszę nie zdradź
Jakie jest Jej imie
https://youtu.be/hUi7-6_5C0I

Pożegnanie Starego Roku


Moja rok...starego kolej taka
A jeszcze jak by wczoraj go witaliśmy
Zdrowia,szczęścia sobie życzyliśmy
Cóż przecież nie wiedzieliśmy że coś takiego się zdarzy
Że coś takiego nam się przydarzy
I choć go nie zapraszaliśmy,a dostaliśmy
Wirus się zjawił spadł jak grom z nieba jasnego
I powalił nie jednego
Ciężko żyć z kimś kogo nie zapraszaliśmy
Ale za chwil kilka odchodzi Rok Stary
I mam osobistą prośbę do niego
Niech zabierze ze sobą tego gościa nieproszonego
A nam niech da spokój i radość
I życie bez obaw i strachu
Przywróci ten świat sprzed
Nauczeni zakazami nauczyliśmy się 
Kochać człowieka dostrzegać go 
I dlatego takie moje są życzenia
Czas który jest dla nas niepokojem
PRZETRWAJMY
Z wiarą w ten Nowy Rok2021
Patrzmy z olbrzymią nadzieją
Wiara i miłością
https://youtu.be/R27CDGvm_E0


Ta jedyna noc,inna,szczegolna


Cicha noc...czy była cicha?
Myśli echem wracają
Przypominając dom rodzinny
Od rana dzień naznaczony magią
I tajemnicą,radością i niespodzianką
Z kuchni zapachy przyciągały magnesem
Może coś da się oblizać, spróbować
Śmiech mamy i ścierką po łapkach
A sio mi z kuchni łasuszki
I śmiech taki radosny
Jeszcze go słyszę
Potem tato pudła z pawlacza zdejmował
I tym nas dzieciaczków zajmował
Z ciekawością jak byśmy pierwszy 
Raz je widziały wyjmowaliśmy ozdoby choinkowe
Było tych pudel dużo ale nas to nie przerażało
Kiedy my żeśmy  ozdobami się bawili
Tato choinkę obsadzał
Zapachniało lasem i magią
Czuło się ten szczególny czas
Najpierw lampki tato rozmieszczał
O ...a było ich sporo
Potem już mogliśmy zająć się ozdobami
Piękniała nam choinka 
I bardziej humory się poprawiały
Wiadomo Mikołaj już mógł 
Prezenty zostawiać
Mama w kuchni jeszcze się krzątała
A potem w takie ładne sukieneczki nas ubierała
I włosy pięknie zaplatała
Obie z siostrą miałyśmy przewagę 
 I z bratem się droczyłysmy
No i kto ładniej ubrany...
Oj dziecięce zbytki
Czas ,niby wczoraj to było
Pamiętam,lecz tak naprawdę
Żółkną wspomnienia
Ten czas jak co roku 
Budzi tamte dni
Przynosi wspomnienia
Siadam wtedy w swoim starym fotelu
Ogień na kominku płonie
Zamykam oczy ...i widzę 
I głosy słyszę...budzi się magia
I wielka tęsknota
Lzę ukradkiem z policzka wycieram
I dziękuję Panu że mam 
Tak piękne wspomnienia
https://youtu.be/LqCjNR78DSI


Czas zapisze


Jak złapać ciszę 
Jak schować głęboko na jutro
Na długo...
Mieć ją  na własność
Kiedy w duszy zawieje
Milion słów i myśli też
I pytanie ...jak żyć 
Jakiego wzoru użyć
Żadne znaki zakazu 
Nie zatrzymują mnie 
 I choć gdzieś coś krzyczy ...stój
Idę do walki,w bój
W barwach nadziei
W odwagę odziana 
Nowe karty odkrywam 
Z sercem czułym
Gotowym na kochanie
Twoich rąk głodna
Chce poznawać 
Nieznane jeszcze 
Miłości doznania
https://youtu.be/IsF53JpBMlk


W zamyśleniu


Moje myśli przysiadły na chwil kilka
Cisza płynie w koło
Dzień cienia nie rzuca
Słońce za chmurami
W żelaznej obręczy
Nadzieja odległa
Jak wróg podstępny 
Skrada się cicho
Wykreślić chce nadzieje
Na chwiejnym fundamencie
Rozpadnie się świat
Jak poznać przyjaciela
A kogo wrogiem nazwać?
Jak dobro od zła odróżnić?
Nowa maskę przywdziać
Na stare oblicze
Jeszcze jeden dzień darowany
Mimo że tyle domysleń
Dziękuję Ci Panie
https://youtu.be/X-qeFRNQXbo