dinowaty

 
Adăugat: 18.06.2008
chyba jestem szczęśliwym człowiekiem
Puncte196mai mult
Nivelul următor: 
Puncte necesare: 4
Ultimul joc jucat
Poker Texas Hold'em

Poker Texas Hold'em

Poker Texas Hold'em
6 ani 78 zile în urma

kości

szukam ludzi na turniej kości. chćcie i sie zapisujcie


buk stfożył kobite

I Bóg stworzył mężczyznę w Rajskim Ogrodzie
I pomyślał: "zrobię coś, co mu w życiu pomoże"
Tak powstał projekt piękniejszy od bursztyna.
Pojawiła się przed mężczyzną - dziewczyna.

Dwie piękne nogi, długie i aksamitne
Smukłe i gładkie, można rzec wybitne.
Krągłe biodra w kształcie pożądanym,
Dla mężczyzny, który jest wybranym..

Dwie cudne piersi, pełne i soczyste,
Tworzące w myślach marzenia nieczyste.
Delikatne ramiona - do przytulania,
I drobniutkie dłonie do całowania.

Pęk długich włosów, do ramion sięgających
I parę oczu - czułych i wielbiących.
Stworzył to mężczyźnie i serce śpiewało.
Dodał usta ....... i wszystko się zjebało ...


z muróf

Ala ma HIV-a.
Ala ma kota, kot ma wpierdol.
Bądź biseksualistą, w ten sposób podwajasz swoje szansę.
Bezdomni do domu.
Białowieska się puszcza.
Bosek wracaj do domu! Matka Boska.
Boże spraw żeby mi się tak chciało, jak mi się nie chce.
Bóg dał, Bóg wziął, a kto daje i odbiera...
Bóg też zaczynał od zera.
Chciałem dobrze - Adolf Hitler.
Chopin - pomścimy cię.
Chrząszcz to brzmi dumnie.
Cnota jest jak zapałka - służy tylko raz.
Co masz zrobić dzisiaj - zrób pojutrze. Będziesz miał dwa dni wolnego.
Cytaty cynią Polaka cłowiekiem ocytanym.
Czego Jaś się nie nauczy, z tego go przepytają.
Czterech pancernych i kapelan.
Czym chata bogata, tym goście wymiotują.
Dawka większa niż życie.
Diabeł nie śpi - z byle kim.
Doberman psem obronno - zaczepnym.
Dożyłki - święto narkomanów.
Dupta co chceta - Owsik.
Dziewice na szubienice.
Elvis Prędzej.
Erazm z Rotterdamu, Tales z Miletu, Sedes z Bakielitu.
Faceci są jak kible - albo zasrani, albo zajęci.
Gdzie punki nie mogą, tam Wodeckiego poślą.
Golf dla golasów.
Jaja skina są łyse.
Jaki Staś, taka Nel.
Jak Bóg Kubie tak Castro Bogu.
Jak sobie pościelesz to mnie zawołaj.
Jedzcie gówno - miliardy much nie mogą się mylić!
Jedzcie tylko polskie ananasy.
Jestem dno wklęsłe.
Jeśli mówisz do Boga - modlisz się, jeśli Bóg mówi do ciebie - masz schizofrenie.
Jezus przyjdzie w glanach.
Julio Pleksiglas.
Kasia - pieczenie po radości.
Kaszanka polskim kawiorem.
Kazimierz nad Wisłą już tu nie mieszka.
Każdy Polak oczywista - dba by w domu była czysta.
Kielczanie, jak wam się powodzi?
Kobiety trzeba trzymać krótko. Rok, dwa...
Kocham Franię. Automat.
Komar jest ssakiem.
Koń ma cztery nogi. Po jednej na każdym rogu.
Koszary na browary.
Kto miał dziś stosunek niech się uśmiechnie.
Kto pije ten ma surowce wtórne.
Liczy się tylko liczydło.
LOVE - Liga Obrony Vróbelka Elemelka.
Los dał, kościół zabrał.
LSD - i tylko dwie kalorie.
Łopata ma swój własny, niepowtarzalny styl.
Małe jest piękne, ale duży może więcej.
Mam straszny pociąg - konduktor.
Mary - opuszczam cię. Duch Święty.
Mądry Polak po szkole.
Miłość jest jak sraczka, przychodzi z nienacka.
Myjcie owoce zakazane.
Na dobry laser patrzysz tylko dwa razy. Raz lewym okiem, raz prawym okiem.
Na świecie co czwarty to Chińczyk, a u Kowalskiej dopiero co piąty.
Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię oraz drut żebrowany Ć 16.
Najwięcej oszczędza kto unika księdza.
Nie idę do nieba - mam lęk wysokości.
Nie ma limitu dla mego odbytu.
Nie mam nic przeciwko ruchom kobiet, byle były rytmiczne.


wiersz o polakach za granicą

Polski robotnik w Królestwie mieszka,
Białą ma skórę ten nasz koleżka.
Haruje ciężko przez całe ranki,
Gdzieś na zmywaku, gdzie myje szklanki.
Lub na budowie, gdzie dom muruje,
Albo w hotelu 'room'-y 'clean'-uj

e.
A gdy na 'flat'-a z roboty wraca,
Jest wykończony tą swoją pracą.
Nic mu się nie chce, tak jest zmęczony,
Nawet napisać listu do żony.
Lecz jej krolewskiej mości poddani,
Lubią Polaka, bo jest on tani.
Ciężkiej roboty się on nie boi,
Do samej nocy można go 'doić'.
Pracę zaczyna o samym świcie,
Jest on wydajny niesamowicie.
Tak to rodzimy nasz 'Bambo' tyra,
W ramach 'kariery' w kraju Szekspira.


piosenka o śniegu

pada śnieg pada śnieg,

jeb.. siębałwanki,

qwa mać, qwa mać,

ktoś mi jeb.. sanki,

pałą go, pałą go,

jak nasza policja,

dzwoniajaja mikołaj ,

tak sie kończy

nasza baja:)