Cieplem lata zloce cisze nocy...Zapachem jasminu zagladam w Twoje oczy..Przynosze Ci spiew slowika..Pragnieniem Cie dotykam..Namietnoscia mych ust..Lekkoscia Twych rzes..Nadzieja milosci,ktora ma jeszcze sens....Na poduszce marzen tule Cie do snu....Okrywam cierpliwoscia czekania..Tak blisko bede przy Tobie juz... jak dluga jest chwila wytrwania...W otchlani bezsily zanurzam sie...Dosiegam dna rozpaczy...Byc...Istniec.... Zrozumiec..... Czy slowo to jeszcze cos znaczy?....